Praca szwajcarskich naukowców daje nadzieję milionom sparaliżowanych ludzi.
Naukowcy ci postawili na elektryczną stymulację rdzenia kręgowego. Wszczepiają implant z elektrodami w odcinku, który odpowiada za ruch mięśni nóg. Jest on pobudzany impulsami elektrycznymi. Odpowiedni odcinek jest stymulowany w odstępach czasowych, które są zsynchronizowane z sygnałem płynącym z mózgu.
Pacjenci samodzielnie stawiają kroki. Pomaga w tym zegarek, który synchronizuje impulsy elektryczne z tymi płynącymi z mózgu. Oprócz stymulacji konieczny jest też długi i trudny trening. Wyzwaniem jest uruchamianie odpowiedniego mięśnia w odpowiednim czasie.
Wysiłek pacjentów i lekarzy daje nadzwyczajne rezultaty. Nawet po wyłączeniu stymulatora pacjent wciąż może chodzić i panować nad ciałem.
Badania prowadzone są w Lozannie. Angażują się w nie tysiące osób. Wings for life to organizowany na całym świecie bieg, który jest nie tylko widowiskiem sportowym, ale i sposobem na zebranie funduszy na badania nad rdzeniem kręgowym, m.in na badania prowadzone w Lozannie. A może to pomóc sparaliżowanym, może nie od razu, może nie wszystkim, ale jest to niezwykłą nadzieja dla wielu osób na to, że w końcu wstaną i zrobią pierwszy krok.